Komentarze: 2
"nie lituj sie
powiedz mi
wbij w serce
mysli prawdziwe
nie bój sie
nareszcie
zamiast lez
poleci moja krew"
pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
31 | 01 | 02 | 03 | 04 | 05 | 06 |
07 | 08 | 09 | 10 | 11 | 12 | 13 |
14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 |
21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 |
28 | 29 | 30 | 01 | 02 | 03 | 04 |
"nie lituj sie
powiedz mi
wbij w serce
mysli prawdziwe
nie bój sie
nareszcie
zamiast lez
poleci moja krew"
Nie rozmie ludzi. Nie potrafie. Ciągle kłamią. Od każdego oczekuje odrobiny zaufania. Odbrobiny zrozumienia. Ona mi go nie dała. ChodĄ była wyjątkowa. Nadal jest. Już nie tak jak kiedyś. Kiedys była mojim marzeniem. kiedyś ją kochałem. Lecz ona nigdy nie powiedziałą kocham. Nikt mi tego nie mówi. Oprócz A.... ale....Nie, nie mogę tego zrobic. Teraz chce być chociaż przyjacielem. Chce widzieć ją jak się cieszy, cieszyć się wraz z nią. Lecz ona tego nie rozumie. ChodĄ wielu mówi inaczej. Nie potrafi powiedzieć "nie:, choć tak często chce. Nie spełnia swojich marzeń. Stwierdziła kiedyś, że jesteśmy jak dwa biegun. Nie możemy razem współistnieć. ChodĄ ja tak bardzo tego chce. Najgorsza jest obojętność. Gdy ja kogoś nie lubie, nie chce z nim być okazuje mu obojętność. Znaczy to dla mnie tyle, co "odwal się". I tak samo widze to u innych. Niestety oni tak tego nie rozumieją. Każdy w jakiś sposób okazuje mi obojętność. Mniejszy lub większy, ale każdy. Szczególnie ona. To boli. No, prawie wszyscy. Są dwie osoby. Oskar. Kumpel z ławki szkolnej. Przyjaciel. Przynajmniej ja go tak traktuje. NIe wiem co on o tym sądzi. Dziwny z niego człowiek. Pełen zagadek, do których nikomu nie chce podać rozwiązania. Niektórym udaje się go rozszyfrować. Mi nie. I nie chce tego. Wystarczy mi to, że jest. Ze zawszse moge z nim pogadać. Niby zwykły kumpel, ale potrzebuje kogoś takiego. Zmienił moje, życie, uświadomił mi wiele rzeczy. No i ona.A.... Pojawiła się tak nagle. a tak wiele już zmieniła. Miała wielki wpływ na moje życie.Kocham ją. Ona dobrze o tm wie. Przyjaciólka. Juz nie potrafie bez niej żyć. ChodĄ... czasem też wydaje mi się, że już ma mnie dosyć. Czasami, podczas rozmowy wodzi wzrokiem, szuka kogoś, komu będzie mogła powiedzieć "pomocy", "zabierz mnie stąd". Unika. Ucieka. To boli. Moze Ąle to rozumiem. Jeżeli tak, to powiedz mi to. Nie chce żyć w nieświadomości. W sobote wszystko Ci wyjaśnie.
"dzisiaj noc
pusta, odarta z marzen
nie mam nawet za oknem gwiazd...
dzisiaj noc
dla Ciebie
pelna Jednej z gwiazd
nie zmeczy sie
nie zgasnie
zrzuci kolejny blask
kolejne tchnienie
kolejny oddech
i choc Jedna z gwiazd
nie spadnie nigdy
i nie zrzucisz sama jej
to na zawsze
kolejne kocham Cie..."
Nikt o mnie nie pamięta.... nikt nie chce mnie sluchać...nikt mi nie ufa....nikt nie przytula....nikt mnie nie kocha....nikomu na mnie nie zależy.... nikt się nie zwirza...nikt nie chce się zwierzać...nikt nie pamięta o mojich urodzinach.....nikt nie wie, kiedy jestem smutny....nikt nie chce dzielić ze mną swojich smutków...nikt nie chce być mojim przyjacielem.... nikt oprócz Ciebie....kocham Cię....pamiętaj o tym.... lecz kiedyś odejde.....
To tak jakbym wyrwal sobie serce i odstawil na pólke z książkami, które już przeczytalem....
Tytul naszej przyjaĄni to "Niekończąca się opowieść", i oby naprawde nigdy się nie skończyla......