gru 23 2003

Why....


Komentarze: 5

"...I really feel, That I'm losing my best friend..."

"Dlaczego Ty ... .... .........?? Mogłaby ... ........ jak ... był ...... i wogóle....."
takie proste pytanie... dokładnie znam na nie odpowiedź.... ale nie chciałem jej udzielić...
bałem się... strach mnie sparaliżował....jak zawsze....
czego się bałem?? ciszy, która by nastała po tej odpowiedzi... wolałem milczeć, udać niewzruszonego....
chciałem poprostu zapomnieć....
ja chce po prostu zapomnieć....

-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------

nie widział jej 4 miesiące.... zamknął się w sobie, unikał rozmów... unikał zwierzeń...
wszyscy mówili, żeby coś z tym zrobili.... że tylko pogarszają sytuacje.... że jeśli nic nie zrobią, i tak bedą żałować...
zaryzykować.... a może dalej tkwić w bólu, żyć wspomnieniami.... może zaczeło im to odpowiadać? jemu napewno nie....

tesknił.... brakowało mu jej....chciał, żeby po prostu była....
bali się oboje... jeśli znów się posypie.... jak to zniosą.... czy może jeszcze być dobrze...
Wierze...wierze że może....kochał ją.... jeszcze troche może zaczekać....

"Nawet jeżeli jest tylko nadzieja, nawet jeżeli ktoś tą nadzieje nazwie złudzeniem, warto walczyć - warto dać szanse..."
MiM

PS. Przepraszam za niezrozumiałą dla niektórych treść, za kropki w pytaniu.Były konieczne..:)

magia_i_miecz : :
29 grudnia 2003, 11:56
w sumie nie wiem co napisac...
kasztanowy chirurg
28 grudnia 2003, 21:24
tłumaczyć się ze swoich myśli na swoim blogu... ech... to chyba nie tak
23 grudnia 2003, 22:25
Rozumiem, choc nie rozumiem.... napewno wiesz o co mi chodzi... Warto walczyc... masz racje.
23 grudnia 2003, 13:22
może.. i będzie.. ja wierzę.. bo Rodeo wciąż trwa, a Ty nie schodzisz z byka. Trzymaj się go mocno.. ...... .... ....
kamciarka (teraz:unsafe)
23 grudnia 2003, 01:07
jej,jak mnie tu dawno nie było.. Hmm.. dużo dają mi do myślenia słowa o nadziei.. hmm..dziękuję za nie..pozdrawiam..

Dodaj komentarz